Z kolei okłady z soku z kapusty pekińskiej bądź liści (podobnie jak z kapusty białej lub czerwonej) są polecane przy zwichnięciach, bólach reumatycznych i neurologicznych. Wywar z ugotowanego warzywa może poprawić wygląd skóry, paznokci i włosów. Płukanie gardła sokiem oczyszcza jamę ustną, a także łagodzi stany zapalne. Okłady z liści kapusty To sprawdzony sposób na opuchliznę (np. stawów po kontuzji). Schłodzone w lodówce (nie w zamrażalniku) liście białej kapusty rozbij np. tłuczkiem do mięsa. Przyłóż je na chore miejsce, przykryj folią, przymocuj luźno bandażem. Śr, 18-04-2007 Forum: Towarzyskie - Re: Ojej! :) Bogata jest ona w kwasy askorbinowy, pantotenowy i foliowy, dzięki czemu pomaga naszemu organizmowi w zwalczaniu stanów zapalnych. Jeśli zmagasz się m.in. z bólami stawów, spróbuj okładać bolące miejsce liśćmi kapusty codziennie na noc przez ok. miesiąc. Aby maksymalnie wykorzystać wszystkie korzystne właściwości kapusty musimy okłady z liści kapusty, sparzonych uprzednio gorącą wodą; okłady z surowych ziemniaków; kompresy z roztworem octu lub sody, w tym okłady z octu jabłkowego; okłady z surowej przekrojonej cebuli; okłady z czosnkiem i oliwą; świeży ananas. Nasze babcie na opuchnięte kostki u nóg i stopy, ale także na skręcenia i stłuczenia chętnie stosowały okłady z kapusty. Przykładanie liści kapusty do bolącego miejsca istotnie przyspiesza ustępowanie opuchlizny. Dorodne, świeże liście kapusty rozbij tak, aby puściły jak najwięcej soku. Nie inaczej jest z naparem z liści laurowych, który może przynieść wiele korzyści dla układu kostno-stawowego, o ile będziemy spożywać go z umiarem. Napar z liści laurowych należy pić powoli, maleńkimi porcjami (po ½ łyżeczki) co pół godziny. Przygotowana porcja powinna wystarczyć na 12 godzin. Kuracja nie powinna być . 13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 10962 6 września 2011 19:10 | ID: 629321 Mam zapalenie piersi, córcia ostatnio mało jadła i zrobił mi się nawał mleczny, może to też to przez to, że całą noc przesypia i w tym czasie nie je, a w piersiach się zbiera;( Nieraz wstawałam z bólem. Wczoraj cały dzień słabo się czułam, zaczęła boleć mnie głowa, w nocy dostałam od gorączki dreszczy i jeszcze rano miałam temperaturę 38,5 Pan doktor przepisał mi antybiotyk Duomox i Efferalgan na gorączkę, mam małą jak najczęściej przystawiać do piersi, odciągać pokarm, którego nie zje i robić okłady z octu 2 łyżki stołowe octu na 0,5 szklanki wody Mamy, miałyście problem z zapaleniem piersi? Co poleciłybyście jeszcze z własnego doświadczenia? Chciałabym córcię jak najdłużej karmić piersią... Ostatnio edytowany: 06-09-2011 19:11, przez: aguska798 6 września 2011 19:13 | ID: 629325 Nie miałam problemu. Ale jak odstawiłam Młodego to na bolące piersi stosowałam okłady z liści kapusty. POLECAM!!! 2 Isabelle Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 6 września 2011 19:55 | ID: 629374 Też słyszałam o liściach kapusty... Ja zapalenia przy Michasiu nie miałam... 3 aga_8666 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 15-02-2011 19:08. Posty: 5072 6 września 2011 19:59 | ID: 629377 Ja dalej karmie malego piersia i nigdy nie mialam zapalenia piersi, ale moja bratowa miała i faktycznie pomagają liście kapusty a dokładniej okłady z nich. A jak mała nie jada Ci w nocy a masz bardzo duzo mleka to moze warto odciagać by uniknąć problemu. 7 września 2011 05:18 | ID: 629708 Ja nie pomoge, ale własnie slyszałam o zbawiennym działaniu lisci kapusty. 5 Aduś31 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 19-01-2011 11:14. Posty: 454 7 września 2011 08:30 | ID: 629791 Miałam zapalenie piersi w czerwcu, ból straszny + wysoka temperatura, brrr. Zażywałam antybiotyk Amoksiklav i paracetamol na zbicie gorączki, no i okłady z kapusty- REWELACYJNE!!! Liście kapusty stłucz delikatnie tłuczkiem i włóż do lodówki a następnie rób okłady na piersi. Ulga gwarantowana:) Trzymaj się Aguśko. 6 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 7 września 2011 08:48 | ID: 629811 Ja miałam. Straszne. Też nie obyło się bez antybiotyku. Ale potem jak zaczęło mi lecieć!!! To ciągle byłam zalana. Proponuję trochę ściągać ale nie za dużo, tyle aby sobie ulżyć bo inaczej znowu nadmiar będzie się produkować. Jeśli dziecko przesypia to tak do trzech nocy i powinno się uregulować. Tylko zastoju nie wolno lekceważyć! 7 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 7 września 2011 10:35 | ID: 629884 Miałam zapalenie piersi, więc wiem, co to za ból!!! Rób okłady z liści kapusty:) Mi pomogło:) 7 września 2011 10:48 | ID: 629905 O occie nie słyszałam i nie praktykowałabym tego, bo zapach może skutecznie zniechęcić dziecko do piersi... Tak mi się wydaje. Liście kapusty jak już dziewczyny podpowiedziały, nagrzewanie Soluxem, ale nie każdy posiada na stanie, więc może po prostu ciepła kąpiel - wtedy mleko wypływa samo. JA też rozmasowywałam zastoje. Okrężnymi ruchami w miejscu guza w kierunki brodawki. Bolało jak nie wiem co ale działało. No i biustonosz bardziej dopasowany nosiłam, bo te luźne nie podtrzymywały wystarczająco dobrze piersi. Moje dzieciątka też szybko przestawiły się na całonocne drzemki ale ja znalazłam na to sposób. Po prostu gdy czułam, że piersi zaczynają boleć wstawałam, brałam śpiące maleństwo i przystawiałam. One jadły przez sen a ja wracałam z pustymi cycami pod kołderkę. Wilk syty i owca cała ;) Trzymam mocno kciuki za powodzenie i życzę zdrówka. 9 anetaab Poziom: Starszak Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09. Posty: 13427 7 września 2011 10:56 | ID: 629910 nic nowego nie wniosę do rozmowy, ale poprę LIŚCIE KAPUSTY co utwierdzi Cię w "zbawiennej" ich rolijak najczęściej przystawiaj Natuśkę- Ona jest najlepszym lekarstwem, a w trakcie jej jedzenia masuj dodatkowo piersi 10 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 7 września 2011 11:22 | ID: 629927 pod ciepłym prysznicem łatwo mleko wypływa i wiem ze liście kapysty jak dziewczyny pisały. Ja jak miałam zapalenie piersi w maju to miałam 40,5 st temperatury... 7 września 2011 11:38 | ID: 629942 Maniuśka (2011-09-07 11:22:03) pod ciepłym prysznicem łatwo mleko wypływa i wiem ze liście kapysty jak dziewczyny pisały. Ja jak miałam zapalenie piersi w maju to miałam 40,5 st temperatury... Ja też przekroczyłam 40st C i mąż panikował bardziej niż przy porodzie i powtarzał - "nie możesz umrzeć, nie możesz bo sam zostanę z dwójką maluchów". Do tej pory się z niego śmieję jak mu o tym przypominam... 10 września 2011 01:29 | ID: 632534 myosotis24 06 (2011-09-07 10:48:31) O occie nie słyszałam i nie praktykowałabym tego, bo zapach może skutecznie zniechęcić dziecko do piersi... Tak mi się wydaje. Liście kapusty jak już dziewczyny podpowiedziały, nagrzewanie Soluxem, ale nie każdy posiada na stanie, więc może po prostu ciepła kąpiel - wtedy mleko wypływa samo. JA też rozmasowywałam zastoje. Okrężnymi ruchami w miejscu guza w kierunki brodawki. Bolało jak nie wiem co ale działało. No i biustonosz bardziej dopasowany nosiłam, bo te luźne nie podtrzymywały wystarczająco dobrze piersi. Moje dzieciątka też szybko przestawiły się na całonocne drzemki ale ja znalazłam na to sposób. Po prostu gdy czułam, że piersi zaczynają boleć wstawałam, brałam śpiące maleństwo i przystawiałam. One jadły przez sen a ja wracałam z pustymi cycami pod kołderkę. Wilk syty i owca cała ;) Trzymam mocno kciuki za powodzenie i życzę zdrówka. Po 2 dniach na razie przeszło- antybiotyk zadziałał Dziecko zaczęło o 5 rano krzyczeć z głodu- heh, cieszę się, że dziecko w nocy się budzi, ale więcej nie chcę tego zapalenia Masaże robiłam na zastoje, mężuś też pomagał Okłady z octu robiłam- póxniej musiałam umyć piersi, ale jak umyłam, małej nie przeszkadzało:) 10 września 2011 14:15 | ID: 632842 ja rowniez slyszalam o lsiciach kapurty dobrych na zapalenie piersi,ja nie mialam az tak drastycznego stanu ale najlepszym laktatorem okazal sie moj maz,jak pociagnal pare razy owszem "zaspiewalam" z bolu ale bol odszedl jak reka odjal:) Okłady z kapusty są tak popularne, ponieważ warzywo to zawiera całą paletę wartości odżywczych i leczniczych. Fakt ten zapewne skłania tych, którzy preferują medycynę ludową i zielarstwo, do częstego używania kapusty w domowym zaciszu. spis treści 1. Wartości odżywcze okładów z kapusty 2. Właściwości lecznicze okładów 3. Na co pomagają okłady kapuściane? 1. Wartości odżywcze okładów z kapusty Kapusta, wbrew pozorom, jest warzywem lekkostrawnym. Zawiera w sobie dużą dawkę witaminy C. Ponadto ma w swoim składzie całą paletę innych wartościowych składników, w tym: witaminy z grupy B i A. Znajdują się w niej także, choć już w mniejszej ilości, witaminy E i K, a także siarka i rutyna. Dobroczynne działanie kapusty na organizm powodowane jest obecnością w niej takich substancji jak: arsen, wapń, magnez, potas, żelazo, a nawet kwas foliowy. Wszystkie te wartości są wykorzystywane na przykład przy okładach z kapusty. Zobacz film: "Polacy żyją aż 7 lat krócej niż Szwedzi" Okłady z kapusty mają wiele właściwości leczniczych. 2. Właściwości lecznicze okładów Kapusta ma liczne zastosowania w domowym leczeniu. Najbardziej znana jest w zwalczaniu skutków wypicia zbyt dużej ilości alkoholu. Warto wiedzieć, że okłady z kapusty pomagają też zwalczyć bóle stawów, a także różne zmiany o charakterze guzkowatym. Jej właściwości lecznicze pozwalają pozbyć się obrzęków, zapobiegają zapadaniu na anemię, a także poprawiają ogólną kondycję organizmu. 3. Na co pomagają okłady kapuściane? Okłady z kapusty można zrobić na dwa sposoby. Po pierwsze wykorzystuje się do tego sok z interesującego nas warzywa. Co ciekawe z powodzeniem można go także pić. Mówi się, że sok z kapusty ma szczególnie dobroczynne właściwości lecznicze. Włączony jako napój do diety sprawi, że nasza odporność wzrośnie. Sprawdza się także jako substancja, która przeciwdziała powstawaniu obrzęków w ciele, które zwykle są skutkiem zatrzymania wody, a także anemii. By zaobserwować wymierne korzyści należy pić szklanę soku z kapusty przez co najmniej trzy tygodnie. Warto również włączyć go do diety, kiedy borykamy się z wrzodami. W tak zwanej medycynie ludowej z powodzeniem wykorzystuje się okłady z kapusty. Mówiąc dokładniej okład ten przygotowuje się bezpośrednio z liścia kapusty lub z soku pozyskanego z warzywa. Świetnie sprawdza się on na wszelkiego rodzaju bóle reumatyczne. Okłady z kapusty zaleca się również przy leczeniu różnych ran oraz wrzodów. Co ciekawe, okłady z kapusty mogą również działać przeciwnowotworowo. Wiedzę tę wykorzystuje się zwłaszcza w profilaktyce raka. Specjaliści twierdzą, że okłady z kapusty mają takie właściwości, które zapobiegają zmianom nowotworowym w obrębie jajników, piersi, prostaty oraz jąder, zatem tych o charakterze hormonalnym. Po drugie okłady z kapusty są popularne w formie kompresów. Chodzi tu zwłaszcza o leczenie bólu stawów, które są skutkiem artretyzmu lub zwichnięć. Wówczas okłady z kapusty polegają na okładaniu liściem miejsc, które sprawiają dyskomfort. Przygotowanie takiego kompresu jest bardzo łatwe. Wybieramy maksymalnie trzy dość duże liście kapusty i lekko je rozbijamy. W ten sposób przygotowany okład z kapusty staje się miękki – należy uważać, by przy przygotowaniu go nie podziurawić. Następnie podgrzewamy go, kładąc na przykład na grzejniku. Tak przygotowany okład z kapusty przenosimy na bolący staw, zabezpieczając go ręcznikiem lub czymś innym – ważne by jak najdłużej utrzymywał ciepło. Nie powinniśmy przykładać go dłużej niż piętnaście minut. Okłady z kapusty można powtarzać wielokrotnie w czasie doby. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Ten tekst przeczytasz w 5 Karolina Rybkowska Polewanie rany moczem, środkiem do czyszczenia muszli klozetowej, okłady z czosnku i kapusty – w dziedzinie leczenia ran wciąż powielanych jest wiele przesądów. Stosowanie metod niepopartych wiedzą medyczną może nieść ze sobą groźne dla zdrowia i życia pacjenta konsekwencje. W rozmowie z FLR specjalistki w dziedzinie leczenia ran dzielą się doświadczeniem odnośnie stosowania przesądnych metod leczenia ran wśród swoich pacjentów. Przesądy i zwyczaje to ważna cześć życia społeczeństwa, natomiast stosowanie ich w medycynie może nieść za sobą groźne konsekwencje. W leczeniu ran, jak podkreślają w rozmowie z naszym portalem pielęgniarki, ekspertki w leczeniu ran, domowe metody mogą grozić nawet koniecznością amputacji kończyny. – W mojej praktyce zawodowej miałam niejednokrotnie do czynienia z pacjentami z ranami, którzy próbowali ratować się metodami pochodzącymi z czasów zabobonów, przesądów i przekazów ludowych – zaznacza Jolanta Dynarska. – Niestety nadal spotykam się z mitami w leczeniu ran. Na podstawie swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że przesądne metody są stosowane nie tylko przez osoby starsze, ale także młodszych, wykształconych pacjentów – dodaje Magdalena Mróz. Zioła, rośliny, warzywa – jakie są ich właściwości lecznicze, w które wierzą pacjenci? Pielęgniarki w rozmowie z portalem Forum Leczenia Ran podkreślają, iż często spotykają się ze stosowaniem roślin i ziół w leczeniu ran. Pacjenci spożywają przygotowane z nich napary, okładają rany przymoczkami z naparów lub polewają nimi rany. Niektóre zioła posiadają właściwości lecznicze, jednak każdorazowo ich zastosowanie powinno zostać skonsultowane z lekarzem, ze względu na możliwość rozwinięcia się powikłań. Chorzy często wierzą też w często niezgodne z wiedzą medyczną lecznicze właściwości niektórych warzyw. – Stosowane są najczęściej okłady z kapusty na obrzęki, w tym obrzęki występujące wraz z owrzodzeniem. Miałam również przypadek pacjentki, która przykładała cebulę w miejsca zbiorników płynowych występujących wzdłuż blizny pooperacyjnej. Pacjentka nie potrafiła odpowiedzieć, w czym ta cebula miałaby jej pomóc – podkreśla Agata Korgól. Magdalena Mróz dodaje, że w swojej praktyce spotkała się z okładami na rany z roślin i ziół, np. z aloesu, pokrzywy czy skrzypu. Jolanta Dynarska zaznacza, że niektórzy pacjenci nakładają również na rany specyfiki z żyworódki, liści babki lancetowej, żywicy mirry, a także polewają rany olejem z dziurawca czy olejem lnianym z kurkumą. Ekspertka wskazuje, iż miała przypadek pacjenta, który okładał ranę „papką” z czosnku – taka metoda prawdopodobnie miała działać przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Niecodzienne okłady o działaniu przeciwbakteryjnym na rany – Wyobraźnia ludzka nie zna granic, a pomysły pacjentów nie raz nas zaskakują, a nawet mrożą krew w żyłach – wskazuje Magdalena Mróz. Specjalistka wyjaśnia, iż spotkała się z wieloma nietypowymi, wręcz dziwnymi metodami leczenia ran. – Miałam pacjentów, którzy brodawki wirusowe i odciski moczyli w roztworze ze środka do czyszczenia muszli klozetowej i wybielacza – dodaje ekspertka. Pacjent prawdopodobnie wierzył, iż środki te mają działanie przeciwbakteryjne. Jolanta Dynarska podkreśla, że również spotkała się z nietypowymi okładami, które miały działać przeciwdrobnoustrojowo, np. z sody oczyszczonej czy gliny. Z kolei Agata Korgól dodaje, iż niektórzy pacjenci moczą rany w mieszankach ze środków dezynfekujących, np. Manusanu i Braunolu, które przeznaczone są do chirurgicznego i higienicznego mycia rąk. Również moczenie ran w spirytusie, jak podkreśla Magdalena Mróz, w opinii niektórych pacjentów jest skuteczną metodą zwalczania bakterii. Innym nietypowym środkiem przeciwdrobnoustrojowym na rany bywa również mocz w postaci okładów na ranę lub jego bezpośrednie spożywanie. Obecnie brakuje jednak dowodów na potwierdzenie skuteczności urynoterapii. Wrzątek, tarka i pumeks na problemy w obrębie stóp – Wśród niektórych pacjentów z problemem wrastających paznokci i zanokcicy panuje przekonanie, że kilkusekundowe zanurzenie palca u stopy we wrzątku przynosi ulgę. Oczywiście nie jest to prawda, a takie działanie może prowadzić do oparzenia i powstania trudno gojących się ran – wskazuje Magdalena Mróz. Agata Korgól dodaje, że spotkała się również z maczaniem zastrzału palca w osolonej, niemal wrzącej wodzie. Magdalena Mróz podkreśla także, że w swojej praktyce niejednokrotnie przyjmowała pacjentów z problemami w obrębie stóp, którzy stosowali niewłaściwe przybory do ich pielęgnacji. – Miałam pacjentów, którzy używali tarki lub pumeksu w celu usunięcia brodawek wirusowych i odcisków w obrębie stóp. Spotykam się również ze stosowaniem żyletek czy maszynek do golenia w usuwaniu zrogowacenia na stopach. Z kolei niektórzy pacjenci skracają płytkę paznokciową za pomocą sekatora ogrodowego czy noża kuchennego. Stosowanie takich narzędzi może prowadzić do powstania trudno gojących się ran, zwłaszcza u pacjentów z cukrzycą – dodaje Magdalena Mróz. Przesądne praktyki w leczeniu ran mogą grozić koniecznością amputacji kończyny Nietypowe metody leczenia ran były stosowane przez pacjentów w próbach leczenia wielu różnych rodzajów ran, owrzodzeń żylnych, limfatycznych, zespołu stopy cukrzycowej, odleżyn, ostrych ran chirurgicznych, a także wobec problemów skórnych, takich jak brodawki wirusowe, odciski, blizny. Ekspertki w rozmowie z naszym portalem podkreślają, że konsekwencje stosowania błędnych praktyk mogą być poważne dla zdrowia i życia pacjenta. Agata Korgól zaznacza, że mogą skutkować wystąpieniem bądź nasileniem infekcji bakteryjnej oraz zahamowaniem gojenia się rany. Stosowanie przesądów w leczeniu ran może także wywołać zakażenie grzybicze lub pasożytnicze. – W konsekwencji może dojść nawet do konieczności amputacji kończyny, a w skrajnych przypadkach do infekcji ogólnoustrojowej, czyli sepsy, która jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia – wyjaśnia Agata Korgól. Ekspertka dodaje, że wydłużony proces gojenia się rany generuje niepotrzebne koszty dla systemu opieki zdrowotnej i samego pacjenta, a także wydłuża czas niezdolności do pracy oraz może skutkować wykluczeniem społecznym. Magdalena Mróz dodaje, iż najdotkliwsze konsekwencje sięgania do przesądów w leczeniu ran obserwuje wśród pacjentów z neuropatią cukrzycową. – Niejednokrotnie pacjenci z neuropatią cukrzycową stracili część stopy w wyniku swoich błędów. Chorzy przy zaburzeniach czucia nie odczuwają wysokiej temperatury wody, pieczenia czy bólu. Pacjent, który przyszedł do mojego gabinetu z wyżartą do kości stopą, w wyniku moczenia jej w środku do czyszczenia muszli klozetowej, stracił całą stopę. Za to inny pacjent, który przy współistniejącej retinopatii i neuropatii cukrzycowej obcinał paznokcie nożem kuchennym, stracił palucha u stopy. Dobieranie złych metod leczenia ran, a także niewłaściwych przyborów do pielęgnacji stóp, może prowadzić w konsekwencji do powstawania ran, które z towarzysząca cukrzycą i miażdżycą goją się trudno i przez długi czas – mówi Magdalena Mróz. Poniżej przedstawiamy konsekwencje stosowania wyżej opisanych metod leczenia ran. Zdjęcia pochodzą z praktyki Magdaleny Mróz. Przeczytaj także: Odkażanie wodą utlenioną i moczenie w szarym mydle – jakie mity wciąż funkcjonują w leczeniu ran? Najlepsze porady wybrane dla Ciebie Świeże liście kapusty posiadają niewiarygodne właściwości. Znały je już nasze prababcie i z powodzeniem stosowały w ciężkich chwilach. Teraz liście tego popularnego warzywa znów wracają do łask. Oto, w jakich problemach zdrowotnych mogą pomóc nam świeże liście kapusty. Problemy z bolącymi piersiami w początkach karmieniaLiście kapusty na obrzękiBól głowy Problemy z bolącymi piersiami w początkach karmienia Prawie każda młoda mama miała problem z bolącymi piersiami, gdy po porodzie zaczynał się tzw. nawał mleka. Jak się okazuje idealnym rozwiązanie na złagodzenie cierpień jest okładanie piersi umytymi liśćmi kapusty. Trzeba wybrać liście, które wielkością pasują do piersi, umieścić je w biustonoszu tak, by nie zasłaniały brodawek i stosować taki okład przez pół godziny, a następnie zmieniać liście na świeże. Te okłady naprawdę pomagają! Liście kapusty na obrzęki Jeśli masz obrzęki w ramionach lub nogach, spróbuj obłożyć opuchnięte miejsca świeżymi liśćmi kapusty. Aby lepiej się trzymały można lekko je obandażować. Po kilku godzinach obrzęki powinny ustąpić. Ból głowy Jeśli cierpisz na ból głowy spróbuj na bolące miejsce położyć świeże liście kapusty i ubrać np. czapkę aby liście pozostały na miejscu. Takie okłady na pewno przyniosą ulgę w cierpieniach. 2017-10-11 Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open. © 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone

okłady z liści kapusty forum