Softshell hybrydowy to kurtka, która wykonana jest z materiału softshellowego w rozumieniu tradycyjnym, z elementami wodoodpornymi. Mogą być nimi na przykład rękawy, kaptur, czy sam tułów kurtki. Rozwiązanie to pozwala na zabezpieczenie części ciała przed ulewą, nie odbierając przy tym całości właściwości odprowadzania
Na koniec bardzo subiektywna lista rzeczy, które można zabrać ze sobą latem, choć nie są konieczne. Aparat fotograficzny (najlepiej kompakt lub lekki bezlusterkowiec) Instrument muzyczny – tylko jeśli potrafimy dobrze grać, inaczej nasi towarzysze mogą sprawić, że będziemy kolejną zaginioną w górach osobą 😉.
Sprawdź więc, co zabrać w góry latem, a co zimą! Co zabrać ze sobą w góry? Przede wszystkim musisz pamiętać, że w góry nie należy pakować się w torbę czy walizkę. Takie rozwiązanie jest wygodne podczas podróży samolotem lub autokarem. W górach jednak przemieszczasz się przede wszystkim na własnych nogach, więc bagaż nie
Szlaków odpowiednich na zimowe trekkingi jest w Polsce mnóstwo i z pewnością wybierzesz odpowiedni dla siebie. Jak już wspomniałam, na pierwsze razy: nie wychodź powyżej 1200-1300 m.n.p.m. zaplanuj krótszą trasę niż latem, maksymalnie (!) 4-5 godzin według mapy. zrezygnuj z tatrzańskich szczytów (doliny są ok ), Babiej Góry czy
W zależności od tego, co, gdzie i w jakich warunkach mamy zamiar robić, za odpowiednie rękawice w góry możemy uznać zarówno mocne rękawiczki bez palców, jak i ocieplane łapawice. W tym tekście postaram się omówić kilka rodzajów rękawic, dopasowując je do konkretnych typów aktywności.
Wygodny plecak w góry, około 30-40 litrowy, powinien mieć wodoodporną osłonę. Niezbędne rzeczy, jakie należy zabrać na pieszą wycieczkę po górach, to: latarka, np. czołówka, z bateriami zapasowymi, chusteczki higieniczne, naładowany telefon komórkowy, mapa turystyczna, dokumenty oraz pieniądze.
. Długo przymierzałem się do napisania tego postu. Temat być może prozaiczny i poruszany już wiele razy na forach, ale jednak stale aktualny i niezmiernie ważny w przypadku planowania wędrówki po górskich szlakach. W góry chodzę od około 7-8 lat i przez cały ten okres starałem się wypracować listę niezbędnych rzeczy, które powinienem spakować do plecaka wyjeżdżając na weekendowe wypady w sezonie letnim. Metodą prób i błędów dochodziłem do optymalnego zestawu, który zapewniłby mi na szlaku dwie najważniejsze rzeczy – bezpieczeństwo i komfort. Słowem wstępu Nie zapominajmy, że Tatry to góry, w których pogoda może zmienić się bardzo gwałtownie i musimy być na to zawsze, bezwzględnie przygotowani. Musimy też znaleźć odpowiedni balans pomiędzy wagą naszego plecaka, a listą najpotrzebniejszych rzeczy do zabrania. Z jednej strony w trudnych warunkach, wielki i ciężki plecak może przeszkadzać, a nawet zagrażać życiu, natomiast z drugiej okazać się może, że dodatkowa rzecz, którą zabraliśmy uratowała nas w krytycznej sytuacji. Przechodząc do meritum. Co spakować w góry w sezonie letnim? Jak przygotować się na wyjście na szlaki turystyczne od strony ekwipunkowej? Poniżej lista „must have” rzeczy, które warto zabrać. Dodatkowo, pozwoliłem sobie na dodanie konkretnych pozycji, z których sam korzystam –z góry zaznaczam jednak, że artykuł nie ma na celu promowania konkretnych marek lub sklepów. Zestawienie zostało tutaj umieszczone tylko dla celów informacyjnych. Może ktoś z Was korzysta z takich samych produktów lub planuje zakup – chętnie podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami. Miłej lektury! Ubiór w góry Buty podejściowe / trekkingowe: bezsprzecznie najważniejsza rzecz – to one są w stanie zapewnić nam wygodę, stabilizację stopy, dobrą przyczepność i nieprzemakalność. Z czasem zmieniło się moje podejście do niskich butów tzw. podejściówek. Od zeszłego sezonu jestem ich szczęśliwym posiadaczem i to je częściej zabieram na górskie wyrypy. Treki od Aku powyżej kostki zabieram natomiast na cięższe warunki gdy wiem, że wiosną w wyższych partiach leży jeszcze śnieg lub gdy wiem, że na szlaku spotka mnie dużo błota i wody. Obydwa rodzaje butów muszą posiadać dobrą antypoślizgową podeszwę (najlepiej Vibram). Istotną cechą podeszwy jest jej sztywność – miękka lepiej pracuje na tarcie, a sztywna korzystniej układa się na krawędziach i małych stopniach. Z racji, iż szlaki w Tatrach w większości nie należą do mocno wymagających uważam, że najlepiej sprawdzą się tutaj średnio-sztywne buty. Nie zapomnijmy też, że dobry but, to dobrze dopasowany but – przed kupnem wybierz kilka modeli i rozmiarów i przymierz w skarpetkach, w którym zamierzasz chodzić po górach i sprawdź czy pięta jest dobrze unieruchomiona oraz czy palce mają wystarczająco dużo miejsca. Przed dłuższą wędrówką lepiej żeby buty były rozchodzone – unikniemy pęcherzów i bolesnych otarć. MÓJ WYBÓR: Mammut Alnasca Źródło: MÓJ WYBÓR: Aku Camana Fitzroy Źródło: Bielizna termoaktywna / koszulki – w upalne dni wystarczy koszulka bawełniana, jednak i tak polecam stosowanie koszulek z poliestru lub poliamidu, które bardzo dobrze odprowadzają wilgoć na zewnątrz. W chłodniejszy i wietrzny dzień bawełna się nie sprawdzi i bardzo szybko możemy przemarznąć nawet podczas krótkiego odpoczynku. Pamiętajmy również, że najlepiej przed słońcem chronią ubrania w jasnym kolorze oraz o gęstym splocie. Wczesną wiosną i późną jesienią, kiedy dni są zdecydowanie chłodniejsze niż latem zabierzmy ze sobą koszulkę z długim rękawem. MÓJ WYBÓR: Alpinus Antero (krótki rękaw) / Alpinus Tactical Base Layer (długi rękaw) Źródło: Źródło: Softshell – odzież w góry to temat rzeka, a do tego tematu na pewno można zaliczyć rozważania, co do wyższości hardshell’u nad softshell’em. Ostatecznie zdecydowałem się na ten drugi – przed deszczem chroni mnie lekka kurtka przeciwdeszczowa bez membrany. Ubrania typu softshell charakteryzują się świetną oddychalnością i wiatrodpornością. Co prawda nie chronią przed deszczem, ale są zdecydowanie lżejsze i wygodniejsze o ciężkich, membranowych hardshelli. MÓJ WYBÓR: Marmot Rom M2 Źródło: Hybryda – jeszcze do niedawna znalazłby się tutaj klasyczny polar, jednak teraz podczas podejścia wystarcza mi wspomniany powyżej softshell, a w przypadku zimnych podmuchów na szczycie, czy chłodnych poranków docieplam się hybrydą z Decathlonu. Simond Hybrid Sprint, bo to o niej mowa składa się z 3 różnych materiałów: watoliny, elastycznego softshellu oraz polaru. Zostały one użyte w poszczególnych strefach. Polar znalazł zastosowanie pod pachami, softshell na dolnej części rękawów i pleców, a watolina w okolicach klatki piersiowej i pozostałej części pleców. Takie umiejscowienie materiałów zapewnia naprawdę dobrą ochronę i wydajność. MÓJ WYBÓR: Simond Hybrid Sprint Źródło: Szybkoschnące spodnie – stawiam na lekkie spodnie softshellowe, które nie krępują ruchów. Prawdę mówiąc, nie jest fanem spodni z odpinanymi nogawkami, sporadycznie też zakładam na szlak krótkie spodenki. Dzięki dobrej oddychalności i odprowadzaniu wilgoci lekkie spodnie softshellowe znakomicie nadają się również w upalne dni. Niewątpliwą ich zaletą (szczególnie w przypadku wędrówki w wyższych partiach np. Orla Perć) jest fakt, iż dobrze chronią przed wiatrem oraz są odporne na przetarcia. MÓJ WYBÓR: The North Face Speedlight Pant (materiał: Apex Aerobic) Źródło: Kurtka przeciwdeszczowa – kurtka w góry może nam zalegać na samym dnie plecaka, ale zawsze musimy ją mieć (nawet, gdy prognozy mówią o bezchmurnym niebie i braku opadów). Jak już wspominałem wcześniej, zdecydowałem się na odejście od ciężkich (i drogich) kurtek membranowym na rzecz softshella. Z racji tego potrzebowałem coś lekkiego na niespodziewany deszcz – wybór padł na „decathlonowskiego” Rain Cut’a, za którego zapłaciłem bodajże 40 zł. Oddychalnością może i on nie grzeszy i długiej ulewy nie zatrzyma, ale jest mega lekki i zajmuje mało miejsca w plecaku. Na poważniejsze wypady w góry zabieram już całkowicie inny arsenał z membraną Goretex Pro. MÓJ WYBÓR: Quechua Rain Cut Źródło: Skarpety – nawet najlepsze buty potrzebują dobrej skarpety, aby spełniały swoje podstawowe funkcje. Na wstępie odradzam skarpety bawełniane – szybko nasiąkają wodą/potem, rozmiękczają skórę i mogą powodować bolesne otarcia. W sezonie letnim najbardziej sprawdzone są te z domieszką Coolmaxu, co gwarantuje bardzo dobrą cyrkulację powietrza i długotrwałe uczucie suchości w bucie. Natomiast w chłodniejsze dni polecam skarpety z mieszaniną syntetyków i wełny Merino (im jej więcej, tym lepiej). MÓJ WYBÓR: Coolmax Expansive Travel (sezon letni) / Quechua Forclaz Warm (chłodniejsze dni) Źródło: Źródło: Chusta na głowę / czapka – osobiście nie lubię chodzić w czapkach i wszędzie zabieram swoją chustę wielofunkcyjną tzw. buffa. Dlaczego wielofunkcyjna? A no, dlatego że latem może uchronić nas od palącego słońca oraz może służyć do ocierania potu z czoła, a wiosną i jesienią z powodzeniem ochroni naszą szyję przed wiatrem lub zastąpi czapkę. Można ją do tego zawiązać i nosić na wiele sposobów – naprawdę warto ja mieć zawsze przy sobie. MÓJ WYBÓR: Buff Original Źródło: Rekawiczki – latem czasami mogą się przydać, wystarczą jednak cienkie rękawiczki, które nie zajmą dużo miejsca w naszym plecaku (w okresach przejściowych najlepiej spakować 2 pary w tym jedną cieplejszą). Nie należę do zmarzluchów, dlatego też rękawiczki najczęściej leżą w plecaku. MÓJ WYBÓR: Forclaz Trek 500 Stuptuty – zimą oczywiście nieocenione, zabezpieczają przed dostaniem się śniegu do buta. Znając jednak kapryśną i gwałtownie zmieniającą się pogodę w Tatrach uważam, że w sezonie letnim czasami również dobrze jest zabrać je ze sobą. Dobrze dobrane i zaciągnięte stuptuty uszczelnią granicę między nogami a butami i zapewnią czystość i suchość naszych nogawek i butów. Zwróćmy uwagę przede wszystkim na solidność zapięcia pod podeszwą oraz na materiał, który pokrywa łydki – niezmierne ważne jest, aby dobrze oddychał i był nieprzemakalny (umożliwi to sprawne wydalanie pary wodnej na zewnątrz). MÓJ WYBÓR: Deuter Boulder Gaiter Źródło: Sprzęt w góry Plecak: w tym poście skupiam się na jednodniowych lub maksymalnie weekendowych wypadach w góry, dlatego też rozpatruję tutaj plecaki mniejszych rozmiarów (20 – 35 l). Plecaki turystyczne muszą przede wszystkim umożliwić przenoszenie ładunku w pobliżu ciała i umieszczenie środka jego ciężkości ponad biodrami i nogami. Przy wyborze konkretnego modelu zwróćcie uwagę czy plecak posiada sztywny, wewnętrzny stelaż oraz pas biodrowy, który pozwala odciążyć ramiona. Jak spakować plecak? – ogólna zasada mówi, że najlepiej, kiedy ładunek obciąża przede wszystkim biodra, a jak najmniej plecy i ramiona. Stąd też powinniśmy starać się układać ciężkie przedmioty niżej i możliwie jak najbliżej pleców. MÓJ WYBÓR: Alpinus Teno 24 Źródło: Telefon komórkowy z naładowaną baterią: obowiązkowo wpisujemy do listy kontaktów numer alarmowy do służ ratunkowych GOPR/TOPR – 601 100 300 lub europejski telefon ratunkowy – 112. Polecam również zainstalowanie na smartfonach bezpłatnej aplikacji Ratunek, która wchodzi w skład oficjalnego systemu powiadamiania o zgłoszeniu wypadku. Więcej informacji na temat tego jak działa aplikacja oraz linki do pobrania znajdziecie tutaj: Dodatkowo zadbajmy o to, aby w telefonie znalazł się kontakt do bliskiej osoby oznaczony skrótem ICE (ang. In Case of Emergency). Nie zapomnijmy też przed wyjazdem poinformować bliskich o planowanej trasie wycieczki, o której godzinie planujemy powrót oraz zasygnalizujmy im niezwłocznie, jeśli wiemy, że nasz powrót będzie opóźniony. W przypadku, gdy nie zabraliśmy ze sobą powerbanka, starajmy się możliwie jak najbardziej oszczędzać baterię. Czołówka z zapasowym kompletem baterii: zawsze zabieram ze sobą czołówkę, ponieważ nigdy nie wiadomo na 100% czy uda się nam zejść przed zmrokiem i czy nie spotka nas coś niespodziewanego na szlaku. Przyda się nam ona również podczas zwiedzania jaskiń w Dolinie Kościeliskiej np. w Jaskini Mylnej (osobny post o jaskiniach Doliny Kościeliskiej znajdziecie tutaj i tutaj). Główną zaletą czołówki nad zwykła latarką jest to, że pozwala ona na mieć obie ręce wolne, przez co jest dużo wygodniejsza w użyciu. W sklepie zwracajmy uwagę czy nasza czołówka jest wodoszczelna, abyśmy mieli pewność, że będzie działała niezawodnie w każdych warunkach atmosferycznych. Dobrze jest zabrać także zapas baterii w razie „w”. MÓJ WYBÓR: Petzl Tikka Źródło: Kije trekkingowe: oj pamiętam jak długo wzbraniałem się od kupna, a później używania kijków. Bardzo długo uważałem je za kompletnie bezużyteczne. Wszystko zmieniło się diametralnie w momencie, kiedy wybrałem się z nimi po raz pierwszy do Doliny Pięciu Stawów, a następnie na Zawrat. Nie wierzyłem, że tyle mogą zdziałać – po pierwsze pomagają na uciążliwych podejściach, po drugie oszczędzają nam bolesnych zakwasów, a przede wszystkim odciążają nasze stawy kolanowe(gdzieś przeczytałem, że nawet o 30%). Co do samych kijów trekkingowych to w całej rozciągłości stoję za rozwiązaniem Flick Lock®, opatentowanym przez firmę Black Diamond. Jak dla mnie system ten jest niezawodny, szybko pozwala ustawić kije na wybranej długości oraz nie zużywa się tak szybko jak inne systemy rozporowe – według mnie inwestycja na długie lata i warto dołożyć trochę więcej pieniędzy. MÓJ WYBÓR: Black Diamond Trail Sport 3 Źródło: Termos: nawet w sezonie letnim staram się nie zapominać o termosie z ciepłą herbatą. Uwierzcie, nie ma nic lepszego jak kubek gorącej herbaty po ulewie, która zastała nas na samym szczycie. Oprócz długości utrzymywania ciepła płynu zwróćmy uwagę na zastosowany korek. Nie ukrywam, że jestem tu tradycjonalistą i preferuję klasyczny korek zakręcany od tych automatycznych typu „one-touch”. MÓJ WYBÓR: Fjord Nansen Honer 0,7L Źródło: Aparat fotograficzny: i jak tu wyjść z domu bez aparatu, którym będziemy utrwalali te piękne widoki? Zdecydowanie nie możemy o nim zapomnieć. Bardzo często zdarza mi się w wolnej chwili przeglądać zdjęcia lub filmiki z tras, które już przeszedłem, a poza tym co ja bym wrzucał na bloga? Z osobistego doświadczenia – pół roku zajęło mi wybranie aparatu odpowiedniego na górskie wycieczki. Szukałem czegoś, co robi zdjęcia dobrej jakości, ale przede wszystkim jest odporne na działanie czynników atmosferycznych (trochę taki „pancerniak”). Wybór padł na Olympus Tough TG-4 i jak na razie jestem z niego mega zadowolony. MÓJ WYBÓR: Olympus Tough TG-4 Źródło: Kask: góry w Polsce może i nie należą do tych najniebezpieczniejszych, a wspinaczka w nich nie należy do najtrudniejszej, ale uważam, że wychodząc w strefę wysokogórską warto zainwestować w kask. Stanowić on będzie przecież podstawową ochronę w przypadku spadających kamieni albo upadku z wysokości. Nie mówię o tym, żebyście zabierali go na szlaki w Tatrach Zachodnich, ale w Wysokich może się już przydać. Osobiście zabrałbym go na: Rysy, Żleb Kulczyńskiego, Kozią Przełęcz czy Orlą Perć. Nawigacja Mapa: jest zwolennikiem zabierania dobrej mapy turystycznej zawsze, nawet jeśli przeszedłem daną trasę kilkukrotnie i znam ją jak własną kieszeń. W przypadku załamania pogody lub gęstej mgły może ona okazać się nieoceniona w bezpiecznym powrocie do schroniska/kwatery. Po prostu trzeba ją mieć i tyle. Dodatkowo mapa ułatwia zaplanowanie wędrówki w górach oraz umożliwia monitorowanie jej przebiegu oraz czasu trwania. Najlepszy wybór to mapa laminowana – jest odporna na deszcz i zdecydowanie bardzie wytrzymała niż ta papierowa. MÓJ WYBÓR: Mapa turystyczna Tatr 1:27 000. Wydawnictwo: Expressmap Źródło: Kompas/GPS: wydaje mi się, że warto zabrać kompas ze sobą. W czasach popularyzacji elektroniki może to okazać się dziwne, ponadto chyba nie ma już smartfona na rynku, który nie posiada odbiornika GPS, ale jednak to dalej sprzęt elektroniczny i może nas w niespodziewanym momencie zawieść. Kompas nie zajmie nam dużo miejsca w plecaku, jest lekki, a przede wszystkim można go kupić za naprawdę niewielkie pieniądze. MÓJ WYBÓR: Quechua C 200 – kompas płytkowy Źródło: Ochrona przed słońcem Okulary przeciwsłoneczne: pierwszoplanowy środek ochronny przed palącym słońcem. Swoisty „must have” podczas wypadów w góry – dzięki nim nasze oczy nie będą nadwyrężone poprzez szkodliwe działanie promieni ultrafioletowych. Okulary powinny zatrzymywać 95-100% promieni UV. Warto też zadbać, aby oprawki okularów zawierały z boków osłonki, dzięki którym ograniczona zostanie ilość wpadających promieni słonecznych. MÓJ WYBÓR: Uvex Sportstyle 307 Źródło: Krem z filtrem UV: nie mniej ważny od okularów jest krem ochronny, bez którego przebywanie na słońcu w górach może doprowadzić do oparzeń słonecznych. Najlepiej, jeśli nasz filtr zatrzymuje zarówno promienie UVA (główny czynnik powodujący nowotwory skóry), jak i UVB (czynnik odpowiadający za poparzenia słoneczne). Osobiście zabieram ze sobą dwa rodzaje kremów ochronnych: SPF 50 (do stosowania na twarz) oraz SPF 30 (do stosowania na ręce, kark). MÓJ WYBÓR: krem przeciwsłoneczny Aptonia SPF 30 Źródło: Pomadka ochronna z filtrem UV: pomadka ochronna z filtrem UV uchroni nas przed nadmiernym wysuszeniem ust oraz ich pękaniem. Wybierając w sklepie zwróćmy uwagę, aby była ona odporna na zmywanie i zlizywanie oraz nie zapominajmy o częstym smarowaniu ust – zwłaszcza po piciu i jedzeniu. MÓJ WYBÓR: Nivea Sun Protect SPF 30 Źródło: Apteczka Kolejny obowiązkowy element, który musi znaleźć się w plecaku turysty górskiego. Apteczka powinna być niewielka, a cała jej zawartość umieszczona w wodoszczelnym opakowaniu. Absolutne minimum to: plastry opatrunkowejałowe kompresy z gazybandaż elastycznychusta trójkątnafolia NRC – może się przydać w sytuacji awaryjnejśrodek dezynfekującyśrodki przeciwbólowe oraz na biegunkę np. Smecta lub Nifuroksazydrękawice winylowenożyce MÓJ WYBÓR: apteczka turystyczna Vera Pozostałe / dodatki zestaw naprawczy – repsznury, igła i nitka, agrafki, taśma naprawcza (Duct Tape) nóż ze stałą głownią / scyzoryk wielofunkcyjny – do udzielania pierwszej pomocy, naprawiania sprzęty czy też przyrządzania jedzenia ogień – zapalniczka / zapałki w nieprzemakalnym pojemniku worki foliowe – na odpadki, brudne rzeczy itd. chusteczki higieniczne / papier toaletowyżel antybakteryjny / mokre chusteczki Jedzenie Wędrówka po górach wiąże się ze wzmożonym zapotrzebowaniem energetycznym, przez co zmuszeni jesteśmy dostarczyć naszemu organizmowi odpowiednią ilość składników odżywczych. Najlepiej sprawdzają się wysokokaloryczne posiłki, które dostarczą nam niezbędnego „paliwa”. Pamiętajmy też o zabraniu awaryjnej racji żywności, na wypadek niespodziewanego załamania pogody lub zbłądzenia. Na wypad w góry zabieram zazwyczaj ze sobą: bułki pełnoziarniste z serem żółtym lub pasztetem – w upalne dni wędlina może się zepsuć czekolada / batony musli / chałwa suszone owoce – rodzynki / morele / daktyle kabanosy orzechy napój izotoniczny – dobrze nawadnia i uzupełnia braki elektrolitówzapas wody – dwa litry na dzień to wydaję mi się rozsądnym minimum. Najczęściej dolewam do niegazowanej wody soku owocowego. Nasze zapasy podczas wędrówki możemy uzupełnić w schroniskach lub w czystych górskich potokach. Jeśli chcecie poczytać więcej na temat odżywiania w górach, to zajrzyjcie koniecznie pod poniższy wpis Podsumowanie Na zakończenie – pamiętajcie, aby nie traktować przedstawionej przeze mnie listy, jako wyznacznik tego, co powinniśmy spakować do plecaka na letni wypad w góry. Każdy z Was na pewno ma swoje indywidualne upodobania i na pewno znajdzie na niej zarówno rzeczy niepotrzebne, jak i takie, których tutaj brakuje. Śmiało rozszerzajcie listę o kolejne elementy! Jeśli uważasz, że będąc tu znalazłeś niezbędną wiedzę, inspirację do wyjazdu, praktyczne wskazówki czy odpowiedź na nurtujące Cię pytanie, to będę niezwykle wdzięczny za symboliczny napiwek wrzucony do blogowej skarbonki. Dziękuje!
Spacer po górskich szlakach to wspaniała przygoda i hobby, które pokochały miliony osób. Wyjeżdżając jednak w taką podróż, warto odpowiednio przygotować się na wszelkie okoliczności i wiedzieć, co należy zabrać w góry zimą, a co przyda nam się latem. Oto lista rzeczy na wyjazd, które będą nam niezbędne. Góry to majestatyczne tereny zapraszające w swoje progi wszystkich podróżników łaknących przygód i spotkania z piękną, i niczym nieskażoną naturą. Jednak wspinaczka górska to bardzo wymagające hobby, dlatego jej miłośnicy muszą być odpowiednio przygotowani i muszą mieć dużo osoby, które dopiero zaczynają się wspinać, często zastanawiają się nad tym, co zabrać w góry zimą lub latem. Lista rzeczy na taki wyjazd jest dość długa, dlatego warto zapoznać się z nią nieco wcześniej. Od tego, co zabierzemy ze sobą w góry, może zależeć, czy powiedzie nam się na szlaku. Rzeczy, które zabieramy w góry latem, różnią się bardzo od tych, które potrzebne nam są zimą. Dlatego tak ważna jest odpowiednia lista rzeczy do zabrania w góry. Co zabrać w góry zimąPakowanie bagaży to bardzo mozolne zajęcie, które wiele osób przyprawia o gęsią skórkę i prawdziwe okrzyki rozpaczy. Co zabrać na wakacje, jeśli na długi czas opuszcza się dom i nie będzie się miało możliwości dokupienia ulubionych produktów? W szczególności, kiedy wybieramy się w odległe rejony górskie, gdzie na szlakach musimy radzić sobie tylko z tym, co znajdziemy we własnym wszystkim należy zwrócić uwagę na to, jaką mamy porę roku, a naszą listę rzeczy podzielić na te do ubierania, dokumenty, czy przedmioty związane z pierwszą pomocą. Przygotowanie odpowiednich rzeczy do zabrania w góry jest bardzo istotne. Od tego zależy nasze bezpieczeństwie. Co zatem zabrać w góry zimą? Przedmioty do nawigacji i kontaktu: mapa, kompas/GPS, telefon komórkowy z naładowaną baterią i wpisanym numerem do rodziny pod skrótem ICE, latarka z zapasowymi bateriami, lawinowe ABC: detektor lawinowy, sonda i łopata (rejon zagrożenia lawinowego). Odzież: ubranie przeciwdeszczowe i wiatrochronne, zapasowa ciepła odzież, czapka inne nakrycie głowy (lato - przeciwudarowe, zima - termoizolacjyne), obuwie pełne (za kostkę), rękawiczki. Zobacz także: Gdzie na narty w Polsce? 10 ciekawych propozycji na zimowy wypoczynekDokumenty i wydruki: dowód osobisty i paszport, gotówka w odpowiedniej walucie, nie zakładaj, że znajdziesz na szlaku kantor, bankomat albo terminal do kart, legitymacja, do zagranicznych wyjazdów karta zniżkowa typu EURO<26, ubezpieczenie, do zagranicznych wyjazdów karta EKUZ NFZ, wydrukowane połączenia autobusowe i kolejowe, informacja o alergiach i chorobach. Inne: czekan i raki (trudniejsze lodowe szlaki - niezbędne odpowiednie przeszkolenie!), nakładki z kolcami na buty (łatwiejsze lodowe szlaki), rakiety śnieżne (zasypane śniegiem szlaki), termos z ciepłymi napojami, worki foliowe (ochrona rzeczy przed zamoknięciem, przetrzymywanie śmieci itp), wysokoenergetyczne jedzenie (słodycze, orzeszki), śpiwór (wielodniowe wyprawy), środki higieny osobistej (wielodniowe wyprawy), kremy ochronne, apteczka, scyzoryk wielofunkcyjny, sznurek pomocniczy (tzw. repsznur), kawałek taśmy typu power tape (do łatania dziur i mocowania), zapałki. Zobacz także: Ferie zimowe 2021 spędzimy w domu? "Nasze stanowisko jest bezwzględne"Co zabrać w góry latemNieco inaczej wygląda sytuacja, kiedy decydujemy się na wędrówkę po górach latem. Nie musimy brać wtedy ze sobą wszelkich sprzętów zabezpieczających przed śniegiem, takich jak czekany czy raki i bardzo ciepłej odzieży. Jednak również lato rządzi się swoimi prawami. Zobacz listę rzeczy w góry, które warto mieć przy sobie latem. Przedmioty do nawigacji i kontaktu: mapa, kompas/GPS, telefon komórkowy z naładowaną baterią i wpisanym numerem do rodziny pod skrótem ICE, latarka z zapasowymi bateriami. Dokumenty i wydruki: dowód osobisty i paszport, gotówka w odpowiedniej walucie, nie zakładaj, że znajdziesz na szlaku kantor, bankomat albo terminal do kart, legitymacja, do zagranicznych wyjazdów karta zniżkowa typu EURO<26, ubezpieczenie, do zagranicznych wyjazdów karta EKUZ NFZ, wydrukowane połączenia autobusowe i kolejowe, informacja o alergiach i chorobach. Odzież: ubranie przeciwdeszczowe i wiatrochronne, zapasowa ciepła odzież, czapka inne nakrycie głowy (lato - przeciwudarowe, zima - termoizolacjyne), obuwie pełne (za kostkę) lekkie rękawiczki, mogą być bez palców. Inne: zimne napoje, worki foliowe (ochrona rzeczy przed zamoknięciem, przetrzymywanie śmieci itp), wysokoenergetyczne jedzenie (słodycze, orzeszki), śpiwór (wielodniowe wyprawy), środki higieny osobistej (wielodniowe wyprawy), kremy ochronne, apteczka, scyzoryk wielofunkcyjny, sznurek pomocniczy (tzw. repsznur), kawałek taśmy typu power tape (do łatania dziur i mocowania), zapałki.
Mocne słońce, wyższe temperatury, dłuższy dzień… – to wszystko zachęca nas, by wybrać się w góry. Nic dziwnego, że od czerwca po wrzesień szlaki rzadko świecą pustkami. Jak się przygotować do takiej wakacyjnej wycieczki? Latem, bardziej niż kiedykolwiek, stawiamy na wygodę, więc i łatwiej i częściej decydujemy się na lekkość i zwiewność. Taki trend podczas przygotowań do wyjścia w góry nikogo raczej nie zdziwi. Jest jednak pewne “ale”… Chociaż dla niektórych zabrzmi to jak truizm, warto pamiętać, że góry rządzą się swoimi prawami i nie wolno lekceważyć potęgi natury. Pogoń za lekkością, nie powinna być podszyta nonszalancją. A więc co zabrać w góry latem, żeby takie wyjście nie dostarczyło nam złych wspomnień? Doświadczeni turyści to wiedzą, początkujący – niekoniecznie. Z myślą o tych drugich, spróbujemy opisać przykładowy zestaw w sam raz na jednodniową wycieczkę w mniej wymagające rejony. Co zabrać w góry latem? W najcieplejszych miesiącach roku zwykle stawiamy na lekkość. (fot. Gregory) Co zabrać w góry latem? Jak ubrać się na wycieczkę? Szykując ubrania na letnie wyjście w góry, należy kierować się zasadami osławionej, “outdoorowej cebulki”, ale nie powinniśmy być przy tym zbyt ortodoksyjni. To oczywiste, że nie wszystkie warstwy musimy od razu na siebie zakładać. Warto jednak mieć je “pod ręką”. Nie zapominajmy, że góry bywają kapryśne! Nawet, jeśli wybieramy się na niewysokie Skrzyczne czy łagodną Radziejową, a rano świeci słońce, miejmy w plecaku zestaw, który ochroni nas przed wyziębieniem lub przemoknięciem, jeśli w ciągu dnia załamie się pogoda. Szykując się do wyjścia w góry należy pamiętać: – O bieliźnie termoaktywnej Latem na szlakach królują ubrania uszyte z włókien termoaktywnych i z pewnością nie jest to chwilowa moda. Chodzi o skuteczne odprowadzanie wilgoci i szybkie wysychanie, czyli kwestie niezwykle istotne, jeśli planujemy w górach trochę się zmęczyć. W tym kontekście najlepszym wyborem będą więc ubrania z włókien syntetycznych (póki co, nie do pobicia, jeśli chodzi o szybkie wysychanie). Doskonale sprawdzają się też cieńsze koszulki z wełny merino, które skutecznie odprowadzają wilgoć, by ta nie miała kontaktu z plecami. Do tego są one miłe w dotyku i odporne na brzydkie zapachy (co doceniają przede wszystkim miłośnicy dłuższych tras, podczas których nie zawsze jest gdzie zrobić pranie). Bielizna z wełny merino to jedna z najlepszych opcji na lato. (fot. Icebreaker) Osobę, która dopiero zaczynają swoją przygodę z górami i ewidentnie brak jej doświadczenia, często można poznać po bawełnianej koszulce. Miłej w dotyku, ale w tych warunkach zupełnie niepraktycznej. Gdy podczas zwiększonego wysiłku mamy na sobie taki właśnie t-shirt, musi to zaowocować nieprzyjemnym, ”mokrym kompresem” na plecach. Zdecydowanie odradzamy! [Więcej informacji o bieliźnie termoaktywnej na lato znaleźć można w naszym wcześniejszym poradniku] – O odpowiednich spodniach Spodnie długie czy krótkie? – to częsty dylemat turystów, którzy szykują się na letnią wędrówkę po górach. Chociaż wysokie temperatury skłaniają do tego, aby nieco wrzucić na luz, warto się jednak asekurować. Dłuższe nogawki będą na wagę złota, gdy na szczycie dopadnie nas przenikliwy wiatr. Wybór spodni na lato, to kwestia indywidualnych preferencji oraz wrażliwości na niskie/wysokie temperatury. Warte uwagi są zarówno modele uszyte z lżejszych wersji softshellu, jak i materiałów szybkoschnących. Praktycznym rozwiązaniem są tzw. spodnie 2 w 1 (z odpinanymi nogawkami). Zabranie na wycieczkę jedynie krótkich spodenek, obarczone jest ryzykiem. W przypadku nagłego załamania pogody, można po prostu zmarznąć. Co zabrać w góry latem? Spodnie z odpinanymi nogawkami pozwolą reagować na zmieniające się warunki pogodowe. (fot. Salewa) – O butach górskich Choć zwrot “buty górskie” kojarzy się z modelami masywniejszymi i, obowiązkowo, sięgającymi “za kostkę”, latem na szlakach spotkamy też lżejsze wersje obuwia. Przy wyższych temperaturach opcją kuszącą jest ubranie w góry tzw. podejściówek lub niskich butów trekkingowych. Trzeba jednak pamiętać, że wymienione obuwie nie chroni stopy w takim zakresie, jak “klasyczny” but górski. Wersje niskie to propozycja raczej dla osób bardziej doświadczonych, z “wyrobioną” stopą, mniej podatną na kontuzje. [Butom trekkingowym na lato przyglądaliśmy się w jednym ze wcześniejszych artykułów] – O skarpetkach trekkingowych na lato Można doskonale trafić z butami, ale jeśli nie dobierzemy do nich odpowiednich skarpet, zepsujemy cały, misterny plan. Idąc w góry, zapomnijmy o tym, co zakładaliśmy na stopy w mieście. Podobnie jak to ma miejsce w przypadku koszulek, nie sprawdzi się tu bawełna, która magazynowała by nasz pot. Skarpety dedykowane takim aktywnościom, są grubsze od “miejskich”. Muszą być wygodne i zdolne do odprowadzania wilgoci. Świetnie sprawdzają się tu wersje wykorzystujące wełnę merino, wzmocnione solidnymi włóknami syntetycznymi. Nakrycie głowy to latem konieczność. (fot. Buff) – O nakryciu głowy Latem musimy być przygotowani na mocniej operujące promienie słoneczne. Jeśli wybieramy się w góry, niewykluczone, że słońce da się nam we znaki jeszcze bardziej, niż na nizinach. W takich okolicznościach, czapka lub inne nakrycie głowy to konieczność. Szukając najlepszego dla siebie modelu, warto zwracać uwagę na detale. Dobrze, gdy czapka jest wykonana z lekkich, przewiewnych materiałów i posiada panele z siateczki. Na górskich szlakach spotkamy zarówno klasyczne i uniwersalne bejsbolówki, jak i różnego rodzaju kapelusze turystyczne. Dużym powodzeniem cieszą się też chusty wielofunkcyjne Buff, które zaskakują uniwersalnością i oprócz funkcji nakrycia głowy, mogą też spełniać wiele innych, równie pożytecznych ról. [O nakryciach głowy na lato przeczytać można w jednym z naszych wcześniejszych poradników] [Polecamy artykuł Łukasza Czubaka, w którym autor przedstawia aż 16 pomysłów na wiązanie chusty Buff ] – O okularach przeciwsłonecznych W górach zazwyczaj słońce operuje mocniej niż na nizinach, co może wpływać destrukcyjnie na nasz wzrok. Jeśli wybieramy się do miejsc, gdzie wciąż zalega śnieg lub lód, ten niekorzystny efekt zostanie zwielokrotniony. Zabranie na szlak okularów przeciwsłonecznych jest więc jak najbardziej wskazane. Ważne, żeby taki sprzęt posiadał filtr chroniący przed promieniami UV i soczewki odpowiedniej kategorii. Jak odróżnić prawdziwe okulary przeciwsłoneczne od tych, które takowe tylko udają? Te pierwsze powinny posiadać stosowny atest (np. ISO 9001:2000, 89/686/EWG, EN 166:2001 czy EN 1836+A1:2009). [W 8academy znaleźć można tekst Łukasza Supergana o okularach przeciwsłonecznych, które zabieramy w góry] Jaki plecak na letnią wycieczkę w góry? To zależy gdzie się wybieramy i czy jesteśmy skłonni z czegoś zrezygnować. (fot. Gregory) Jaki plecak wybrać? Strój, jaki mamy na sobie, to jedno. Równie ważne jest to, co zabierzemy ze sobą na szlak. Ale żeby myśleć o zgromadzeniu odpowiedniego ekwipunku, trzeba najpierw mieć się do czego spakować. Wybór plecaka ma spore znaczenie w kontekście naszego późniejszego komfortu, a podstawowe pytanie dotyczy litrażu. Skrajności nigdy nie są dobre. Tutaj ceną za zbyt duży minimalizm mogą być wypchane do granic możliwości kieszenie oraz przytroczone na zewnątrz akcesoria, które nasz bagaż upodabniać będą do choinki. Jeśli zaś wykażemy się zbyt daleko posuniętą przezornością, może okazać się, że nie sposób wypełnić wszystkich pustych przestrzeni i w plecaku coś nam lata. A więc jaki plecak na wycieczkę jednodniową, o jakiej tu mowa? Zwykle wystarczają modele o pojemności 20 – 30 litrów, chociaż odpowiednie dopasowanie plecaka zależy też od naszych osobistych preferencji i przyzwyczajeń. Są osoby, którym wystarczy kilkanaście litrów, ale też spotkać możemy turystów, którzy na wyjazd jednodniowy pakują się tak, jak inni na cały weekend. [O tym jak wybrać plecak na wycieczki jednodniowe pisaliśmy we wcześniejszym poradniku] Co zabrać w góry latem? Co spakować do plecaka? W dobrze spakowanym plecaku powinny się znaleźć akcesoria przydatne podczas wędrówki oraz ubrania “zdeponowane” na wypadek załamania pogody. Co dokładnie? Oto kilka podpowiedzi. Co zabrać w góry latem? W plecaku zawsze warto mieć coś cieplejszego. (fot. Columbia) – Bluza, polar lub softshell Nie sugerujmy się zbytnio tym, co widzimy na początku szlaku. Jeśli naszym celem są miejsca położone nieco wyżej, musimy być gotowi na nieco inną pogodę. Zwykle wraz ze wzrostem wysokości spada temperatura powietrza (przyjęło się, że co 100 m o 0,6°C – 1°C). Do tego na graniach i szczytach zwykle dosyć mocno wieje. To sprawia, że zawsze warto mieć ze sobą coś, co nie pozwoli nam się wyziębić. W tej roli doskonale sprawdzi się softshell, który jest lekki, dobrze oddycha i chroni od wiatru. Jeśli nie posiadamy tego typu odzieży, przyda się nawet zwykła bluza lub polar. – Kurtka przeciwdeszczowa Przelotny deszczyk lub prawdziwe oberwanie chmury? Latem w górach takie zjawiska nie należą do rzadkości, a miejsc gdzie można się schować, nie znajdziemy zbyt wiele. Jeśli więc nie spakujemy do plecaka dobrej kurtki przeciwdeszczowej, jest bardzo prawdopodobne, że po drodze zmokniemy. Niektórzy powiedzą: “nie jesteśmy z cukru” Zgadza się! Jednak gdy opadom towarzyszy gwałtowny spadek temperatury, moknąc narażamy się na szybsze wychłodzenie organizmu, a w konsekwencji na przeziębienie. Odzież przeciwdeszczową warto mieć. Ważne też, żeby była to kurtka, która faktycznie jest w stanie stawić czoła opadom, a przy tym pozwoli naszej skórze oddychać. Najlepiej spisze się lekki model z membraną: niewielki po spakowaniu, a dzięki mikroporom wodoodporny i oddychający. Wszelkiego rodzaju plastikowe peleryny, które nabyć można na straganach i w schroniskowych bufetach, działają tylko “połowicznie”. Deszczu – owszem – nie wpuszczą, ale pod tak szczelnym przykryciem z pewnością się mocno spocimy. Co zabrać w góry latem? Na pewno warto pamiętać o większym zapasie wody. (fot. Gregory) – Termos, butelka na wodę lub bukłak Co zabrać w góry latem? Podczas każdego wysiłku należy systematycznie uzupełniać wodę. Jeśli wędrujemy w upale, nasze pragnienie będzie większe, co musimy uwzględnić, pakując się na wycieczkę. Jak zabezpieczyć odpowiednią ilość napojów? Sposobów na to jest kilka: Niektórzy turyści, niezależnie od pory roku, wybiorą termos o odpowiedniej pojemności. Chociaż to naczynie zwykle kojarzy się nam z gorącą kawą lub herbatą, latem możemy wykorzystać je w nieco inny sposób. Jeśli do termosu wlejemy schłodzony napój, na dłużej zachowa on niską temperaturę. Butelka wielokrotnego użytku to ekologiczna alternatywa dla napojów serwowanych nam w plastikach typu PET. Takie naczynie wygodnie napełnimy “kranówką” lub wodą z górskiego potoku i spakujemy do plecaka. Bukłak na wodę jest rozwiązaniem, wybieranym ze względu na wygodę. Jeśli dysponujemy plecakiem kompatybilnym z systemem nawadniania, wystarczy wyposażyć się w specjalny woreczek, by móc uzupełniać płyny w marszu. Zakup bukłaka pozwala zaoszczędzić czas, gdyż nie musimy robić aż tylu przerw. Do tego umożliwia bardziej regularne nawadnianie organizmu, co jest korzystne dla zdrowia. [Po więcej informacji odsyłamy do artykułów: “Jaki termos w góry”, “Butelki na wodę wielokrotnego użytku – czy ma to sens?” oraz “Bukłak do plecaka”] Bukłak montowany do plecaka – takie rozwiązanie cieszy się dziś coraz większą popularnością. (fot. Gregory) – Przekąski Duży wysiłek wymaga też uzupełniania kalorii. Niezależnie od tego, czy planujemy zjeść obiad w schronisku, czy mamy ze sobą jakieś syte danie, dobrze jest spakować do plecaka mniejsze przekąski. Batony energetyczne albo suszone mięso zwalczą pierwszy głód i pozwolą bez przeszkód kontynuować marsz. [O batonach energetycznych przeczytać można w naszym wcześniejszym poradniku] – Mapa Kiedyś nie było opcji, wychodząc w góry należało wziąć ze sobą papierową mapę – zwykle mało poręczną i niezbyt trwałą. Teraz papier ma konkurencję w postaci aplikacji na smartfony czy urządzeń GPS. Czy nowoczesność jest w stanie w pełni zastąpić tradycję? Zdania na ten temat są mocno podzielone. Niezależnie od tego, co wybierzemy, z mapy trzeba umieć korzystać. Pewne jest też to, że jeśli zdecydujemy się na rezygnację z map drukowanych, musimy zadbać o niezawodne źródło energii. [Polecamy artykuł Piotra Czmocha “Nawigacja w górach – telefon, GPS, zegarek”] Gdy słońce chowa się za horyzont, pora sięgnąć po czołówkę. (fot. Gregory) – Czołówka Niby przy użyciu nowoczesnych aplikacji, łatwiej jest zaplanować trasę, a do tego dzień jest teraz wyjątkowo długi i mamy dużo czasu, by dotrzeć do celu. Nie dajmy jednak uśpić czujności! Na trasie może wydarzyć się wiele rzeczy, które opóźnią marsz i obrócą w niwecz nasze precyzyjne plany. Żeby nie wracać w egipskich ciemnościach (co jest nieprzyjemne, a bywa wręcz niebezpieczne), warto spakować do plecaka czołówkę. Taka latarka niewiele waży, a czasami jej pomoc bywa nieoceniona. [Po więcej informacji odsyłamy do artykułu “Jaka czołówka w góry?”] – Bank energii Rzecz, bez której współcześni turyści nie wyobrażają już chyba sobie wyjścia w góry. Smartfony, aparaty fotograficzne, czołówki… – wszystko to wymaga energii, której bez dobrego powerbanku może po prostu zabraknąć. W górach pomoc nie dotrze do nas od razu, dlatego na wszelki wypadek, warto mieć przy sobie apteczkę. (fot. Gregory) – Apteczka Piszemy o niej prawie na końcu, co nie oznacza, że jest to rzecz mniej ważna od reszty. Apteczka powinna znaleźć się w każdym plecaku. Co więcej, należy ją umieścić w miejscu łatwo dostępnym, bo gdy będzie nam potrzebna, mogą liczyć się sekundy. [Tego co powinna zawierać apteczka na wyprawę w góry, dowiedzieć się można z wcześniejszego tekstu] – Krem z filtrem W górach przydaje się niemal tak samo, jak podczas “plażowania” na morzem. Jeśli nie chcemy zafundować sobie poparzeń, warto mieć go pod ręką. Co zabrać w góry latem? Co jeszcze może się przydać? Powyżej wymieniliśmy rzeczy, które – naszym zdaniem – powinny znaleźć się w plecaku każdego górskiego turysty, traktującego góry z należytą powagą. Ale to nie są jedyne akcesoria, które mogą się przydać podczas wędrówki. Co zabrać w góry latem? Oto kilka praktycznych dodatków, bez których możemy się obejść, aczkolwiek ułatwią nam one pokonywanie kolejnych kilometrów szlaku. [Latem mogą dokuczać nam również insekty. Przeczytaj więc poradnik pod tytułem: Co na komary, co na kleszcze? Jak chronić się przed insektami?] Turyści z kijami trekkingowymi to dziś częsty widok na szlakach. (fot. – Kije trekkingowe Jeszcze nie tak dawno mogły wzbudzać sensację, dziś wielu fanów trekkingu, nie wyobraża sobie bez nich wyjścia w góry. To, że kije trekkingowe tak szybko zdobyły uznanie ludzi gór, nie jest dziełem przypadku. Ten prosty patent pozwala w znacznym stopniu odciążyć kolana. Wędrówka z kijkami jest do tego dużo bezpieczniejsza, gdyż zapewniają one dodatkowe oparcie w trudniejszym terenie. [O kijach trekkingowych przeczytać też można w naszym wcześniejszym poradniku] – Termos obiadowy Pojawił się stosunkowo niedawno i powoli zaczyna zdobywać popularność wśród osób, które lubią dobrze zjeść. Nic dziwnego! Dzięki niemu można posilić się pysznym domowym, ale przede wszystkim ciepłym, obiadem i to niezależnie od tego, gdzie się właśnie przebywa. Termos obiadowy to idealne rozwiązanie, gdy szykujemy się na jednodniową wycieczkę w góry, a wiemy, że na trasie nie spotkamy schronisk. [Termosom obiadowym poświęciliśmy jeden z poprzednich artykułów] – Turystyczny filtr do wody Jeśli planujemy uzupełniać zapasy wody w spotkanych po drodze akwenach, warto dodatkowo wyposażyć się w turystyczny filtr, który skutecznie zatrzyma zdecydowaną większość różnego rodzaju zanieczyszczeń. [Więcej informacji o takim sprzęcie znaleźć można w artykule “Turystyczny filtr do wody – czy warto?”] – Niezbędnik Trzeba coś uciąć, dokręcić lub otworzyć, albo ukroić? Na trasie zdarzają się rożne sytuacje. Uniwersalne narzędzie o niewielkich wymiarach pozwoli nam wybrnąć z nietypowych opresji lub – po prostu – przyda się w outdoorowej kuchni. Co zabrać w góry latem? Mimo, iż ta pora roku nie stawia przed nami wygórowanych wymagań, powinniśmy dobrze przemyśleć, co nam się może przydać na szlaku. (fot. Co zabrać w góry latem? Podsumowanie. To fakt, że przygotowania do letniej wycieczki w góry są dużo mniej skomplikowane, niż przygotowania do wędrówki zimą. Niezależnie od pory roku, gór nie powinniśmy jednak lekceważyć. Nonszalancja nie popłaca, a do niebezpiecznych sytuacji dochodzi także w niskich pasmach i latem. Pakujmy się z głową, by mieć przygotowaną odpowiedź na każdy z kaprysów aury. Jeśli wyruszymy na szlak dobrze przygotowani, z górskich wojaży czerpać powinniśmy przyjemność.
18 sierpnia 2020 Gdy nadchodzi sezon wakacyjny z chęcią wybieramy się na krótsze lub dłuższe wycieczki. Wielu piechurów decyduje się na wyjście na górskie szlaki. Możliwości jest wiele, a polskie szczyty o każdej porze przyciągają miłośników pieszych wycieczek oraz zapierających dech w piersi widoków. Wyprawa w góry może być wspaniałą przygodą. Trzeba jednak pamiętać o tym, że takie wycieczki wymagają odpowiednich przygotowań kondycyjnych, zwłaszcza gdy zamierzamy zdobywać wyższe szczyty. Oprócz tego należy mieć ze sobą solidny ekwipunek. Co musimy zabrać? Jakich sprzętów nie może zabraknąć w plecaku turysty, który planuje wyjście na górski szlak? Poniżej prezentujemy 10 najważniejszych elementów wyposażenia na wyprawę w góry – nie zapomnijcie zabrać ich ze sobą. 1. Ciepła odzież Góry bywają bardzo zdradliwe, a pogoda w nich zmienia się niczym w kalejdoskopie. W ciągu kilkudziesięciu minut piękne, słoneczne przedpołudnie potrafi przemienić się w burzę z piorunami. Momentalnie robi się zimno i nieprzyjemnie. Dlatego zawsze, gdy wybieramy się na szlak, warto zapakować do plecaka ciepłą bluzę oraz odzież na zmianę. Przyda się, kiedy warunki atmosferyczne nagle ulegną diametralnej zmianie. 2. Peleryna przeciwdeszczowa Skoro pogoda zmienia się tak nagle i gwałtownie, oprócz odzieży musimy mieć przy sobie także pelerynę przeciwdeszczową. W czym jest ona lepsza od zwykłej kurtki? Pozwala uchronić również plecak i sprzęt przed opadami deszczu. Wystarczy tylko wybrać odpowiednio duży rozmiar i okryć się nią szczelnie. Pozwoli przejść w miarę suchą nogą przez nawet najgorsze ulewy na górskich szlakach. 3. Woda i gorąca herbata Intensywny wysiłek fizyczny podczas zdobywania szczytów wiąże się ze sporymi stratami wody. Z tego względu zawsze trzeba mieć przy sobie butelkę wody, która pomoże uzupełnić płyny i utrzymać ciało w dobrej kondycji przez całą drogę. Jeśli planujemy dłuższą wyprawę lub wędrujemy w okresie, gdy bywa naprawdę chłodno, oprócz wody przydaje się termos z gorącą, słodką herbatą. Dodaje energii, rozgrzewa i sprawia, że dalsze maszerowanie staje się zdecydowanie przyjemniejsze. 4. Jedzenie Wędrowcy zawsze powinni mieć przy sobie prowiant. Na szlakach można oczywiście kupić gorące posiłki w schroniskach, jednak są one rozlokowane nierównomiernie, a dystanse między nimi bywają naprawdę znaczące. Dlatego warto zabrać kanapki i owoce, zapakowane tak, żeby nie uległy uszkodzeniu podczas drogi. Sprawdzają się praktyczne i lekkie pudełka śniadaniowe, w których bez trudu zmieścimy ulubione przysmaki. 5. Czekolada Wielu specjalistów i zaprawionych piechurów nieustannie powtarza, że na górskie szlaki warto zabierać tabliczkę czekolady. Powinny mieć ją przy sobie nawet osoby odchudzające się. Dlaczego czekolada bywa przydatna? Przede wszystkim jest to cenne źródło energii, która jest niezbędna do pokonywania często bardzo trudnych odcinków górskich. Produkt ten dodaje sił, pomaga pokonać słabości oraz oczywiście poprawia nastrój. Wyprawa górska to zatem czas na dyspensę, gdy każdy bez wyrzutów sumienia może sięgać po ten typ słodkości. 6. Środki przeciw ukąszeniom komarów Na szlakach górskich chcemy rozkoszować się pięknem przyrody. Czasami jednak przeszkadzają nam w tym ukąszenia owadów. Choć najczęściej nie są one niebezpieczne, to potrafią być bardzo uciążliwe. Dlatego warto mieć zawsze przy sobie skuteczne środki na ugryzienia komarów. Wiele osób wybiera maści antyhistaminowe, Fenistil żel lub preparaty na bazie hydrokortyzonu. Wszyscy, którzy z jakichś powodów nie chcą jednak używać środków farmaceutycznych, mogą natomiast wykorzystać Bite Away. Co to takiego? To certyfikowane urządzenie medyczne, które wykorzystuje terapię skoncentrowanym ciepłem. Końcówka Bite Away nagrzewa się do temperatury 51 stopni Celsjusza. Przykłada się ją do ranki po ukąszeniu na 3 lub 6 sekund (w zależności od wybranego trybu). Temperatura nie uszkadza skóry, a w zamian natychmiast aktywuje procesy lecznicze. Objawy ukąszenia takie, jak ból, świąd i zaczerwienienie, szybko ustępują, a my możemy bez przeszkód kontynuować naszą wędrówkę. Więcej na temat urządzenia oraz terapii można przeczytać tutaj. 7. Telefon i powerbank Góry bywają zdradzieckie. Nigdy nie wiemy, co może się wydarzyć na szlaku. Dlatego koniecznie musimy mieć zawsze ze sobą naładowany telefon. W wielu sytuacjach może on uratować nam zdrowie lub życie, w razie wystąpienia nieprzewidzianych wypadków, jak choćby upadek, zagubienie się. Pamiętajmy jednak, że smartfony bywają zawodne i potrafią się rozładować w najmniej odpowiednim momencie. Jak można sobie poradzić z tym problemem w górach? Warto zabrać oprócz samego telefonu również powerbank, który w razie potrzeb pozwoli doładować telefon. 8. Mapa Wielu z nas korzysta obecnie głównie z technologii cyfrowej i nawigacji w urządzeniach mobilnych. Jest ona wielkim wsparciem oraz udogodnieniem przydatnym również na górskich szlakach. Warto jednak zawsze mieć w plecaku także tradycyjną mapę. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy podczas drogi. Technika bywa zawodna, urządzenie może się rozładować lub zepsuć. W takiej sytuacji papierowa mapa bywa najlepszą kopią bezpieczeństwa. 9. Plastry i mini apteczka Wyprawa w góry niesie ze sobą ryzyko mniejszych bądź większych kontuzji, do których może dojść na szlaku. Dlatego warto zapakować do plecaka niewielką apteczkę. Powinny się w niej znaleźć bandaże elastyczne, plastry na otarcia i odciski, środki dezynfekujące ranę oraz przeciwbólowe. Dzięki nim bez trudu poradzimy sobie w rozmaitych sytuacjach. 10. Latarka Wędrowanie po górskich szczytach niekiedy trwa godzinami. Nie zawsze udaje się też prawidłowo przeliczyć czas przejścia trasy. Wówczas zdarza się, że schodzimy ze szlaku już przy zapadającym zmroku. Z tego powodu w naszym plecaku zawsze musi się znajdować latarka oraz zestaw zapasowych baterii do niej. Przy jej pomocy bez trudu znajdziemy trasę oraz dotrzemy bezpiecznie do najbliższego schroniska, w którym spokojnie spędzimy noc. *** Wędrowanie po górskich trasach to pasjonujące hobby, które naprawdę uzależnia. Zdobywanie szczytów daje olbrzymi zastrzyk adrenaliny oraz pozytywnej energii. Żeby czerpać z wyprawy w góry jak najwięcej, warto przygotować się do niej i zabrać wszystkie potrzebne przedmioty ze sobą. A Wy, czy już zapakowaliście swoje plecaki na wycieczkę na górskie szlaki? Zobacz Również Komentarze
Latem na górskich szlakach pojawia się wielu turystów. Spora część wie, jak się przygotować do wędrówki, ale zdarzają się też tacy, którzy wyglądają, jakby znaleźli się tam przez pomyłkę. Dlatego przypominamy, jak o tej porze roku należy się przygotować do górskiej wycieczki. W wakacje najbardziej oblegane są szlaki w Tatrzańskim Parku Narodowym. Nie mówimy tu wcale o wylanej asfaltem trasie nad Morskie Oko, a o bardziej wymagającym podejściu na przykład na Giewont. Latem na ostatnim odcinku tworzą się prawdziwe kolejki. Nie każdy, kto idzie w góry, jest odpowiednio przygotowany i wyekwipowany. Dlatego przygotowaliśmy listę najpotrzebniejszych rzeczy, jakie powinny się znaleźć w plecaku turystów. Co zabrać w góry latem? Sprawdź, czy masz potrzebne rzeczy Przed wyjściem w góry zawsze trzeba sprawdzić prognozę pogody! Najlepiej zrobić to jeszcze na chwilę przed wyruszeniem na szlak, by w przypadku zapowiadanej burzy lub silnego deszczu zrewidować plany. Przypominamy o tragedii, jaka kilka lat temu rozegrała się na Giewoncie i w rejonie Czerwonych Wierchów, gdy piorun poraził grupę turystów. Nie obyło się niestety bez ofiar śmiertelnych. Zobacz również: Burza w górach - jak się zachować?Pogoda w górach może zmienić się w ciągu kilku godzin. Dlatego zanim turysta wyjdzie na szlak sprawdzenie prognoz jest jedną z najważniejszych czynności! Oprócz tego doświadczeni piechurzy polecają jak najwcześniejsze rozpoczęcie wycieczki – najlepiej skoro świt. Pozwoli to uniknąć tłumów na szlakach i da szansę na samotne kontemplowanie surowej górskiej przyrody. fot. aniszewski, iStock Przed wyjściem w góry trzeba się odpowiednio ubrać. Może się wydawać, że szorty i koszulka załatwią sprawę, ale w lecie również do tego należy przywiązać należytą uwagę. Przede wszystkim przydadzą się ubrania termoaktywne, które skutecznie odprowadzają wilgoć i szybko wysychają. Wybierając spodnie, warto postawić na takie z odpinanymi nogawkami, by w razie potrzeby móc je szybko przymocować. Niezwykle ważne są też odpowiednie buty trekkingowe, które będą chronić stopę i kostkę przed urazami. Powinny mieć twardą podeszwę, które nie tylko ułatwia poruszanie się po skalistym terenie, ale również amortyzuje wstrząsy. Lista rzeczy potrzebnych w górach: Nakrycie głowy oraz okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV. Warto zabrać do plecaka krem z wysokim faktorem i co jakiś czas go aplikować na odsłonięte partie skóry. W górach zmiana pogody może przyjść szybko, dlatego w plecaku powinna się znaleźć kurtka przeciwdeszczowa oraz ciepła bluza (np. softshell lub polarowa). Przekąski, które dodają energii, oraz woda. W plecaku powinna się znaleźć: latarka, laminowana mapa szlaków turystycznych oraz apteczka. Teraz podstawę ekwipunku stanowi telefon komórkowy - oczywiście z w pełni naładowaną baterią. Warto zabrać ze sobą również powerbank. Zobacz atrakcyjne noclegi w górach: Ustrzyki Dolne, ul. Dźwiniacz Dolny Domki Bezpieczna wycieczka w góry Przygotowanie plecaka, wytyczenie trasy i sprawdzenie pogody to tylko kilka czynności przed wyprawą. Najważniejsze jest zatroszczenie się o swoje bezpieczeństwo. Najprostsze co można zrobić, to zapisać w telefonie numer ratunkowy GOPR / TOPR. W polskich górach jest to 985 oraz +48 601 100 300. Można również zadzwonić na ogólny numer ratunkowy 112 a także skorzystać z aplikacji Ratunek, umożliwiającej połączenie ze służbami ratunkowymi wraz z równoczesnym przesłaniem twoich aktualnych współrzędnych GPS. Warto zrobić coś jeszcze - poinformować kogoś o planowanym wyjściu i przebiegu trasy oraz orientacyjnej godzinie powrotu. Może to być członek rodziny lub właściciel kwatery. Najważniejsze, by ktoś wiedział, że ewentualna nieobecność nie jest zamierzona! Zachowanie na szlaku. To ma znaczenie! Prawdziwego turystę można poznać po tym, jak zachowuje się na szlaku. W górach każdy jest tylko gościem i właśnie tak powinien się zachowywać. Nie zaszkodzi jednak przypomnieć kilku podstawowych zasad. Jedna z elementarnych brzmi “nie śmieć”! Trudno uwierzyć, że trzeba o niej nadal mówić. W góry nie wychodzą przecież dzieci, a dorośli ludzie. Wszystkie odpadki, należy zabrać ze sobą, by wyrzucić je w schronisku lub do śmietnika przy zejściu ze szlaku. Podczas wędrówki należy trzymać się wyznaczonego szlaku i dbać o infrastrukturę przy nim. Malowanie oznaczeń, ustawianie drogowskazów, montowanie łańcuchów i metalowych klamer – to wszystko wpływa na bezpieczeństwo turystów, którzy przemierzają górskie szlaki. Hałas nie jest mile widziany. Mamy tu na myśli na przykład puszczanie muzyki z głośników oraz krzyki. Przeszkadza to ludziom, ale przede wszystkim zwierzętom żyjącym w górach. Osobom, które chcą kontemplować piękno gór nie trzeba tego mówić, ale pisanie po skałach, zrywanie roślin czy wchodzenie do górskich potoków jest niedopuszczalne.
co zabrać w góry latem